Nowy Bufet

NOWY BUFET
UL. MOGILSKA 15A
TELEFON 12 346 17 49
PN–PT 10.00–15.00

15 listopada 2021

Bydgoska przygoda zakończyła się wczoraj. Pobyt uważam za bardzo udany – dużo zwiedzania, atrakcje kulturalne, ostry ból brzucha ze śmiechu. Bydgoszcz to miasto ładne w nieoczywisty sposób – malownicze stare miasto, piękne podświetlenie zabytków po zmroku, dużo zieleni i bardzo urokliwa międzywojenna Dzielnica Muzyczna. Silna lokalna kultura – instytucje kulturalne działają prężnie. W każdym jednym miejscu jedzenie było znakomite, co jest jedną z największych radości, zwłaszcza kiedy przez cztery dni człowiek je poza domem i narażony jest na różne gastryczne niedogodności z tym związane. Załapałyśmy się na stuletni dokument „Polonia Restituta” , o wyzwoleniu Polski, zawierający nagrania m. in. z frontu Bitwy Warszawskiej – oglądany z resztą w ponad stuletnim kinie. Zalapałysmy się także na koncert jazzowy w Eljazz, oraz na półtorejgodzinne oprowadzanie po pałacach w Ostromecku – pozdrawiam naszego przewodnika – Pana Andrzeja. On tego nie przeczyta, ale przynajmniej poszło w eter.
To było ważne spotkanie rodzinne – szłyśmy masą przez miasto i nie brałyśmy jeńców – zwłaszcza po dwóch drinkach. I wiecie – ten sytuacyjny humor – kompletnie nie do powtórzenia, ale bawiący jak nic na świecie.
I wiemy na pewno – nigdy więcej wynajętych mieszkań, które udają sześcioosobowe, a tymczasem to dwuosobowe „stróżówki dla ciecia”, podkręcone na fotografiach. Następnym razem tylko hotel. Bo następny raz będzie się wydarzały raz do roku – tak wstępnie postanowiłyśmy.
Długi weekend za nami, sześć tygodni do przerwy świątecznej, dlatego skupić się należy aktualnie na pracy, czyli dostarczaniu Wam spożywczego konwentu. Ten dzisiejszy jest już gotów. Oto jego składowe:

  • krem z groszku z jogurtem
  • tagliatelle alla’putanesca, z oliwkami, kaparami i pomidorami, posypane natką pietruszki i grana padano
  • tarta z pieczonym bakłażanem, pomidorkami i gorgonzolą
  • sbriciolata z czarnymi porzeczkami i ricottą.