Nowy Bufet

NOWY BUFET
UL. MOGILSKA 15A
TELEFON 12 346 17 49
PN–PT 10.00–15.00

17 listopada 2021

Napiszę teraz chyba niepopularną opinię, ale uważam, że polska wersja „The Office” wcale nie jest taka najgorsza. A nie jestem fanką tego reżysera („Belfer” – pamiętamy), nie znoszę też organicznie polskiego standupu. Po tych wszystkich biadoleniach – jakie to zło, jaka żenada i jak fatalnie wyszło, postanowiliśmy z małżonkiem przekonać się, czy faktycznie to takie dno. I uważam, że choć nie jest to pierwowzór i ostatnie odcinki trochę dołują, to w ogólnym rozrachunku udało im się i dostosować pierwowzór do polskich realiów i zachować tego ducha obciachu. A także wyobcowanie i samotność głównych bohaterów. Po wersji polskiej odpaliliśmy tę amerykańską, której nigdy nie widzieliśmy. Niestety – w ogóle nas nie porwała – była taka ciepłokluchowa, a główny bohater nawet sympatyczny. Po dziesięciu minutach wyłączyliśmy i raczej nie planujemy powrotu.
Wzorcem z Sevres pozostaje wersja brytyjska, a w niej doskonały Rivky Gervais, oraz nasz ulubiony bohater Garreth, czyli Mackenzie Crook. Postać, której polski Dariusz jest tylko bladym cieniem i takim trochę ciapulkiem pod pantoflem, nieszczęśliwym w małżeństwie. Garreth to postać, która oprócz pełnego zażenowania śmiechu, powoduje w nas też lekki strach. Widzę w nim incela, człowieka tak sfrustrowanego, że tylko kilka kroczków może dzielić go od jakiejś krzywej akcji z bronią w centrum handlowym. To zasługa nie tylko scenariusza, ale Mackenzie Crooka – stał się odtąd naszym ulubionym bohaterem drugo- i trzecioplanowych. Kiedy odświeżając niedawno dwie pierwsze części „Piratów z Karaibów” zobaczyliśmy go tam w roli przygłupiego członka załogi, niezmiernie nas to ucieszyło. Sprawdzałam też, że grał w „Grze o Tron” jakąś pomniejszą rólkę w odcinkach północnych.
Podzieliwszy się tym sekretem – gorącym ziemniakiem, zmykam do garów. Uprzednio napiszę Wam, co tam dziś dla Was przygotowaliśmy:

  • krem z buraków z jogurtem
  • gnocchi ze szpinakiem i gorgonzolą, posypane tartym grana padano
  • butter chicken z ryżem basmati i kolendrą
  • tarta z dynią hokkaido, fetą i pomidorami
  • sernik nowojorski z musem malinowym.