Trudna sytuacja geopolityczna zaczyna powoli i nas dopadać. Po kilku mniejszych podwyżkach włoskich produktów, na których wielu bazujemy w Nowym Bufecie, przyszła oto podwyżka największa. Włoska mąka, z której przygotowujemy focaccie, zdrożała o dwadzieścia procent. Pozostałe produkty z katalogu naszego dostawcy mają ceny zwiększone o osiem procent. Oznacza to oczywiście podwyżkę ceny focacci – będzie ona od dziś kosztować 18 złotych. Cóż – nie mamy na sytuacje większego wpływu, więc dostosowujemy się do niej.
Nasze bratanki znad Dunaju dla odmiany miały wczoraj szansę na zmianę – ale postanowiły, że tanie surowce energetyczne są najważniejsze i że Putler jest lepszy niż Zelenski. Z resztą inne naddunajskie państwo również wczoraj wybierało – i również zachowało promoskiewski kurs, zgodnie z przewidywaniami.
Takie czasy. Trudno. Żeby lepiej zrozumieć otaczający świat i motywacje poszczególnych narodów, trzeba zagłębić się w historię – tam są odpowiedzi na większość trudnych pytań, które sobie zadaje wielu ludzi.
Jeśli macie ochotę trochę się podszkolić, polecam dwa nazwiska: Witold Jurasz i Marcin Strzyżewski. Jurasz to syn dyplomaty i były dyplomata, dziennikarz Onetu, autor świetnego podcastu Raport Międzynarodowy. Marcin Strzyżewski to dziennikarz i rusycysta, który na YouTube przybliża historię Rosji i raportuje kolejne dni wojny. Jurasz włada piękną polszczyzną i ma w zanadrzu mnóstwo historyjek z dyplomatycznej kuchni i z czasów, kiedy był na placówce w Moskwie. Strzyżewski z kolei pozwala nam lepiej zrozumieć Rosję. To bardzo różne osoby, ale obaj unikają łatwych i prostych tez i efekciarstwa. Efekciarstwa, które nieobce jest niektórym gwiazdom geopolityki, które rozbłysły ostatnio na firmamencie, ale są raczej autorytetami dla mało wymagających.
Ja ostatnio chodzę z Juraszem na słuchawkach na spacery, tudzież do sklepu. Bardzo polecam. Za samą polszczyznę ma u mnie plus sto punktów.
Polszczyzna polszczyzną, a w naszej nowobufetowej kuchni towarzystwo raczej niepolskie. Mamy tu kosmopolityzm pełną gębą, a oto dowody:
⁃ krem z ciecierzycy i pomidorów z kuminem, cynamonem i kurkumą (niewegański)
⁃ tajska wołowina massaman z orzeszkami ziemnymi, mleczkiem kokosowym, kolendrą, ziemniakami i ryżem basmati
⁃ tarta z grillowaną cukinią, fetą, serem dobbiaco i czarnym sezamem
⁃ tarta czekoladowo – kajmakowa.