Nowy Bufet

NOWY BUFET
UL. MOGILSKA 15A
TELEFON 12 346 17 49
PN–PT 10.00–15.00

27 lipca 2022

Widzę, że Stara na jesieni życia robi przechył ku wegetarianizmowi. Kiedy czasem na kolację gotuję sobie warzywa na parze, ona dostaje literalnie kociej mordy. Kręci się po szafkach, pomiałkuje w krótkich seriach, z wyraźną niecierpliwością. Jest pewna, że oto szykuję posiłek specjalnie dla niej. Kiedy warzywa są gotowe, muszę toczyć z nią boje, żeby nie kradła mi z talerza. Zanim więc reszta posiłku na nim wyląduje, chowam go do szafki albo na suszarkę do naczyń. Bo Stara potrafi być naprawdę upierdliwa – czasem kiedy jest zbyt wzmożona, proszę małżonka, żeby ją na chwilę odholował, co pozwala mi spokojnie zjeść posiłek.
Najbardziej szaleje za kalafiorem – dałaby sobie chyba za niego wyrwać wąsa. Nie wiem dlaczego akurat kalafior, zwłaszcza że wraz ze szczypiorem i kilkoma innymi warzywami jest na kociej czarnej liście – dopóki się o tym nie dowiedziałam, częstowałam ją hojnie kalafiorem. Teraz dostała bana, a ja trochę rzadziej gotuję go na parze, sterroryzowana przez jej miałki i aktywną partyzantkę. Jak na swoje szesnaście lat jest wyjątkowo żywotna. W człowieczych latach to więcej niż osiemdziesiątka i doprawdy życzyłabym sobie takiego wigoru w jej wieku. Już widzę oczyma wyobraźni, jak kradnę z talerza małżonka boczek i żwawym kurcgalopkiem wybiegam na klatkę, pożerając go łapczywie po drodze. Ta wizja nawet mnie rozbawiła.
Pozostając w niezłym humorze, przedstawiam Wam dzisiejszy lancz:

  • krem z groszku z jogurtem miętą
  • wegański tażin z bakłażanem, batatami, cukinia, ciecierzycą i suszonymi morelami, podawany z bulgurem, nerkowcami i kolendrą
  • quesadilla – zostało jeszcze kilka porcji
  • tarta z pieczarkami, pomidorkami i gorgonzolą
  • ciasto drożdżowe z truskawkami, kruszonką i orzechami włoskimi.