Nowy Bufet

NOWY BUFET
UL. MOGILSKA 15A
TELEFON 12 346 17 49
PN–PT 10.00–15.00

15 września 2022

Miałam niedawno trochę czasu do roztrwonienia, a było już ciemno i padało. Postanowiłam więc poszwendać się trochę po Galerii Kazimierz. Skierowałam kroki do najpopularniejszej ubraniowej sieciówki – żeby sprawdzić jakie są trendy, czyli czego mam teraz nie nosić, by nie wyglądać jak połowa ulicy. Trendy okazały się kompletnie niezgodne z moim gustem i stylem, ale ubrania jak zwykle nie zawiodły – już na wieszakach wyglądały bardzo tanio – widać było byle jaką bawełnę, były również przechwałki o 52 procentach zrecyklingowanwgo poliestru w bluzach sportowych – dziennikarze nazywają to greenwashingiem. A poza tym kto by tam chciał chodzić na co dzień w brzydko uszytej bluzie ze sztucznych tworzyw, która nie bardzo przepuszcza powietrza. Żle się wyraziłam – na pewno nie brakuje amatorów szybkiej mody z byle jakich tworzyw, ale ja się do nich nie zaliczam. Ja już wolę przejść się na ciuszki, albo odwiedzić Vinted. W drugiej popularnej sieciówce ubrania były jakby ciut lepsze, przynajmniej wizualnie, na pierwszy rzut oka.
Generalnie rzecz biorąc – trochę mnie zmęczył ten sieciówkowy rajd – następnym razem w podobnej sytuacji udam się do dużego spożywczaka i będę sobie oglądać produkty, czytać etykiety ze składem i pochodzeniem. A może nawet, ho ho, coś kupię – ostatnio zakupiłam trochę przypadkiem prawdziwy francuski nugat – pamiętałam z jednego z miejsc pracy, że był średni, ale małżonek pragnął spróbunku. Nugat okazał się niczego sobie – nie jest to moja ulubiona słodycz, ale całkiem nieźle daje radę. Poza tym w opakowaniu są malutkie oddzielne kawałki – w sam raz do kawy.
Oparłam się – przyznam że bez żadnego wysiłku – pokusie wydania pieniędzy na niepotrzebną odzież wierzchnią, a kiedy czas do zabicia dobiegł końca i wyzionął ducha, wskoczyłam na rower i udałam się do domu.
A jeszcze następnym razem to po prostu pójdę sobie do jakiejś knajpy – jeszcze nikt nie wymyślił lepszych zabijaczy czasu 🙂
My wprawdzie knajpą nie jesteśmy – jesteśmy barem. Ale do nas także można przyjść – troszkę czasu zabić, jednocześnie konsumując.
Konsumując, co następuje:

  • krem z dyni z mleczkiem kokosowym i imbirem
  • quesadilla z serem, szynką, cukinią, kukurydzą, sosem majonezów-jogurtowym z papryką chipotle, plus sałata z winegretem
  • tarta z pieczoną papryką, oliwkami liguryjskimi, cheddarem i bazylią
  • ciasto drożdżowe ze śliwkami, orzechami włoskimi i kruszonką.