Nowy Bufet

NOWY BUFET
UL. MOGILSKA 15A
TELEFON 12 346 17 49
PN–PT 10.00–15.00

9 listopada 2022

Wyobraźcie sobie, że musicie udać się na badanie rano, w trakcie pracy – jak ja wczoraj. Od ponad tygodnia miałam zaplanowane menu – zupa na dwa dni, makaron z pesto, które można zrobić poprzedniego dnia. Stresując się, że coś pójdzie nie tak i nie zdążę jechać, wrócić i otworzyć Bufetu na czas, nie spałam już od czwartej. Zrobiwszy całą przygotowke, ba! – napisawszy zawczasu felieton – popedałowałam w okolice Nowego Kleparza wczorajszego poranka. Popedałowałam, by na miejscu dowiedzieć się, że pani, która umawiała mi badanie i wizytę lekarską dzień po tym badaniu – cóż – pomyliła pesele. I nie mam żadnego badania ani żadnej wizyty u lekarza następnego dnia. Następny termin w grudniu. Oczywiście mogłam zostać ponad godzinę, bo wtedy była luka, No ale nie mogłam, bo musiałam wracać do pracy.
Wspaniałe – cała przygotówka, cały stres – wszystko to okazało się zupełnie niepotrzebne. Emocje i nerwy poszły gładko jak krew w piach. I nikt mi już nie odda tych stresowych godzin, które mogłyby być zwyczajnymi godzinami, bez turbo planowania i martwienia się.
I dlatego właśnie jedliście przez dwa dni ribollitę – co akurat jest pozytywem, ponieważ ribollita jest smaczniejsza na drugi dzień.
Dziś już inna zupa, inny cały lancz:

  • krem z buraków z jogurtem
  • kokosowe curry z kurczakiem, warzywami i ryżem basmati (wśród warzyw szaleństwo: groszek cukrowy, małe zielone fasolki mung, bakłażany, pędy bambusa, brokuły, marchewka, papryka, plus grzyby mun)
  • tarta z dynią piżmową, serem halloumi, pomidorami i tymiankiem
  • ciasta drożdżowe ze śliwkami, kruszonką i orzechami włoskimi.