Jeśli brakuje Wam moich dywagacji na temat poruszania się w różnych okolicznościach samochodem – cóż, jest tego przyczyna. Przyczyna dość poważna i bazowa, która uniemożliwia mi opisywanie Krakowa i rozmaitych podróży z punktu widzenia kierującej pojazdem. Tego pojazdu po prostu już nie ma – zniknął z naszego życia, ponieważ był zupełnie niepotrzebny. Z niejaką ulgą pozbyliśmy się go w połowie zeszłego roku i nawet nie zauważyliśmy jego braku. Smutne jest to, że braku raty za leasingi i kosztów związanych z eksploatacją samochodu również nie zauważyliśmy. Cieszyliśmy się że będziemy mniej obciążeni opłatami, ale polskie łady skutecznie sprowadziły nas na ziemię – trzeba było mieć pieniądze na wzrastające podatki. Teraz, z perspektywy, jeszcze bardziej cieszymy się z naszej decyzji, bo w „nowych” finansach nie ma w ogóle miejsca na takie rzeczy jak leasingi. No ale oboje mamy taką naturę, że staramy się przewidywać przyszłe trudności i odpowiednio się do nich przygotowywać.
Czasem, kiedy w naszym kwartaliku zrządzeniem losu są obok siebie dwa wolne miejsca parkingowe, żartujemy sobie, że tutaj możemy sobie zaparkować dziś, bo to świetna miejscówka. Ale poza tym? Żadnych sentymentów, żadnego wzdychania za rajem utraconym.
Jedyne, co nam zostało z tamtych dni, to oglądanie na YouTube Złomnika i Patryka Mikiciuka – jeden prezentuje graty i robi to w arcyzabawny sposób, a drugi relacjonuje odtwarzanie wypasionych ekskluzywnych wozów przez zaprzyjaźniony warsztat, który jest współpracuje z Bentleyem. Oba programy ogląda się dobrze – oba prezentują inne podejście do motoryzacji i do życia w ogóle. Oba oczywiście polecam.
Polecam także życie bez samochodu, chociaż wiem, że niektórym jest on po prostu niezbędny – przede wszystkim rodzicom dzieci w wieku szkolnym i przedszkolnym. A przy poleceniach będąc, nie mogę nie wspomnieć o lanczu. Dziś takie propozycje:
- zupa kukurydziana
- kokosowe zielone curry z warzywami – bakłażan, fasolka szparagowa, brokuły i cukinia – podawane z ryżem basmati
- makaron z ragu bolońskim z wołowiny i warzyw, z serem grana padano i natką pietruszki
- tarta z pieczonym kalafiorem, oliwkami liguryjskimi, serem dobbiaco i odrobiną ajwaru
- tarta czekoladowo-kajmakowa
- trzy kawałki blondie.