Weterynarz zaordynował naszej Starej olejek cbd, ze względu na jej problemy z sercem. Żeby układ nerwowy jej się wyciszył. Stara dostaje olejek codziennie od ponad miesiąca. Czy zauważyliśmy jakieś zmiany w jej zachowaniu? Główną zmianą jest jej większa przylepność. Jeśli tylko ja czy małżonek zalegniemy na łóżku czy kanapie, ona od razu ładuje się na nasze korpusy, gdzie mości sobie wygodne gniazdo. Traktuje to jako swoje naturalne prawo i broni go jak jej kuzynka lwica. Wyodrębniłam jej trzy podstawowe pozycje (tak jak trzy podstawowe pozycje wokalisty na przykładzie Marcina Świetlickiego na obrazie Marcina Maciejowskiego). Pierwsza to kot-etola – Stara umiejscawia się ogonem z boku głowy na szyi, a pyszczek jest tuż pod moją twarzą. To pozycja najbardziej inwazyjna, bo nie daje mi zbytniej możliwości manewru, a na pewno nie nadaje się do czytania książki. Druga to Stara – krawat. Tu jest trochę lepiej, ale o czytaniu również można zapomnieć. No i jest jeszcze Stara – kocia skórka, kiedy to umiejscawia się w poprzek okolic żołądkowych, grzejąc je, lecząc i wysyłając dobre fluidy. I tu zasadniczo jest nawet okej, bo da się czytać, ale po jakimś czasie zaczyna się odczuwać ucisk na żołądek, więc na dłuższą metę nie da się być drzewem dla tej huby. Reasumując – po olejku cbd Stara jeszcze bardziej pragnie bliskości, mimo,że jest już z nami ponad 16 lat. Przyznaję, że mnie to rozczula.
A że nie znajduję jakiegoś sensownego pomostu między przylepny kotem a dzisiejszym lanczem, przechodzę prosto do sedna:
- krem pomidorowy z oliwą
- makaron fusili ze szpinakiem, gorgonzolą i grana padano
- tarta z pieczoną dynią, serem halloumi i pestkami dyni
- kawałek tarty z bio burakami, kozim serem, orzechami włoskimi i czarnym sezamem
- czekoladowe brownie z sosem karmelowym.