Nowy Bufet

NOWY BUFET
UL. MOGILSKA 15A
TELEFON 12 346 17 49
PN–PT 10.00–15.00

11 maja 2023

Zastanawiam się, według jakiego klucza najczęściej oglądam filmy. I pewnie podstawowa odpowiedź w erze streamingu jest taka, że głównym kryterium wyboru filmu na wieczór jest przejrzenia strony głównej któregoś z serwisów i zorientowanie się, co tam nowego dodali. A jeśli już wybierzmy coś z ostatnio wrzuconych, to pod spodem pojawiają się podobne gatunkowo produkcje. Z resztą sam gatunek tez jest ważny – my w sobotę chętnie wybieramy tak zwany film na sobotni wieczór. A przez tę kategorię rozumiemy coś raczej lekkiego, sensacyjnego łamane przez komediowe, a przy tym na jako takim poziomie. Ja w tygodniu wybieram – tylko dla siebie – jakąś cięższą pozycję, czyli dramat albo inny film psychologiczny. To nie wyczerpuje kryteriów wyboru, bo zdarza się często jechać reżyserem, czy lubianym aktorem. A lubiany aktor czy aktorka to także jego gładka fizyczność, nie tylko umiejętności aktorskie – od tego też jest kino, żeby pokazywać nam współczesnych bogów – ludzi od nas dużo ładniejszych, mądrzejszych i sprawniejszych fizycznie. Można też gonić za scenarzystą, bo tych naprawdę dobrych nie jest znowu tak wielu. Można też sprawdzać, gdzie dany film został wyprodukowany i iść tym tropem – na przykład dziś wieczorem wszystko od A24, albo od Planu B.
Zastanawiam się, czy bardziej wkręceni pasjonaci filmu, zwłaszcza ci reprezentujący branżę, albo chcący w przyszłości być częścią tej wielkiej machiny rozrywkowej, podążają za ulubionymi kostiumografkami, charakteryzatorkami czy specami od efektów specjalnych. Zakładam że i owszem. Tu od razu przypominają mi się najlepsi kompozytorzy muzyki filmowej – jestem głęboko przekonana, że niejeden szedł Morricone, Zimmerem, Desplatem czy Komedą.
A na ostatnim miejscu, w szarym kąciku czai się lista filmów, które dodaliśmy do ulubionych wierząc, że w najbliższej przyszłości obejrzymy te warte odnotowania produkcje. Ostatnimi czasy dałam tym lamusiarniom zielone światło i zaczęłam oglądać filmy, które kieeedyś umieściłam na tych kilku listach kilku streamingów. I powiem Wam, że jeszcze nie zaliczyłam spektakularnej wtopy.
W Nowym Bufecie tez dziś wtopy nie ma – jest solidnie i smacznie. A co jest? Oto propozycje:

  • krem z groszku z jogurtem i miętą
  • tażin z kurczaka z suszonymi morelami, nerkowcami, kolendrą i bulgurem
  • tarta szparagowa z grana padano i czarnuszką
  • tarta czekoladowa – blok, z ciastkami oreo.