Nowy Bufet

NOWY BUFET
UL. MOGILSKA 15A
TELEFON 12 346 17 49
PN–PT 10.00–15.00

8 marca 2024

Czasem, kiedy wpiszesz w wyszukiwarkę najbanalniejsze hasło, zaczynają dziać się rzeczy. Tak było wczoraj – jako że szukam dla siebie i koleżanki rozrywki na weekend, bo małżonek uderza w leśne ostępy, wpisałam w wyszukiwarkę: “co w weekend w Krakowie”. Dość szybko znalazłam koncert w Bazie – lokalu na Mostowej, w którym nigdy nie byłam, chociaż daleko nie mam. Trafiłam na zapowiedź koncertu artysty o pseudonimie Lew Winogradzki. Postanowiłam pójść za ciosem i sprawdzić na You Tube, kto zacz. Włączyłam teledysk do utworu “Ale chandra” i zaprosiłam małżonka do wspólnego oglądu. Muszę przyznać, że rechotaliśmy pospołu, a on nawet stwierdził, że gdyby nie wyjeżdżał, to by poszedł na ten koncert. Potem odpaliliśmy jeszcze teledysk “Piekielny Pies” jego macierzystej formacji Rat Kru – też zupełnie na pałkę – i tu już było grubo śmianie – bo w teledysku są superowo zmontowane sceny z Dyskoteki Pana Jacka. I jest tam młody Jacek Cygan za konsoletą i tańczący Krzysztof Antkowiak z jakimś drugim dzieciakiem. Nawet nie wiem, jaki jest motyw muzyczny w “Piekielnym Psie”, bo skupiłam się na obrazie.

Okazało się, że Lew Winogradzki gra akurat dziś w Krakowie. Jako swoje odkrycie posłałam go koleżance smsem z propozycją zobaczenia na żywo. Oddzwoniła za jakiś czas i okazało się, że ona ma od jakiegoś czasu crusha na Lwa i że go dobrze zna – no ale koleżanka jest młodsza o osiem wiosen i bardziej się w polskiej muzyce obraca. Z powodu crusha także chciała go zobaczyć na żywo. Ja bardziej ze względów jajcarsko – kabaretowych, bo ten tym włochatego, umięśnionego misia – słodkiego drania zdecydowanie do moich nie należy. Tu nawet w moim przedsionku nie powstanie dodatkowy skurcz i arytmia, a co dopiero mówić o komorach. Ale bardzo doceniam koncept i zgrabny tekst. Widziałam też jakieś przebitki z występu na żywo i myślę, że jest potencjał.

I niech to mój będzie prezent na Dzień Kobiet – okazji do śmiechu nigdy za wiele!

Dziś, Baza, godzina 20:00.

Aha, w związku z dalekim wyjazdem małżonka

NOWY BUFET JEST DZIŚ CZYNNY DO 14:00

A teraz lancz. Dziś taki:

⁃ zupa kukurydziana

⁃ penne alla putanesca z oliwkami, kaparami i pomidorami, posypane natką pietruszki i serem grana padano

⁃ tajskie curry massaman z wołowiny, z ryżem basmati – jakieś 7 -8 porcji

⁃ tarta z pieczarkami, ostrym salami z Kalabrii, mozzarellą fior di latte i oliwą truflową

⁃ tarta z białej czekolady z kardamonem i musem truskawkowym – dwa kawałki (przyznane, że były trzy, ale jeden sobie sprezentowałam z okazji dzisiejszego święta 😁).