Weekend bez męża spędziłam w towarzystwie Jamesa Spadera. A ściślej – w jego perwersyjnych odsłonach. Przypomniałam sobie po latach „Seks, kłamstwa i kasety Video” z 1989 roku, oraz „Sekretarkę” z 2002 roku. „Seks, kłamstwa…” to debiut fabularny Stevena Soderbergha na dużym ekranie. Ale co to był za debiut! Od razu nagroda publiczności w Sundance, Złota palma w Cannes, nominacja do Oskara za scenariusz (którego to Oskara zgarnął mu zapomniany dziś „Wożąc Panią Daisy”. Cóż – może przyznający Oskary byli zbyt zachowawczy na ten film, a odpowiednio konserwatywni na historię o czarnym szoferze i jego białej pracodawczyni…?
W Cannes nagrodę dostał także James Spader, a „Seks, kłamstwa…” uważam za najlepszy film Soderbergha. Przede wszystkim wspomniany precyzyjny scenariusz, praca kamery i świetne role – zwłaszcza Spader i Andie MacDowell. Film jest przegadany, seksu jest w nim trochę, nagości żadnej. I to podskórne napięcie, które towarzyszy widzowi i bohaterom od początku do końca. To dzieło prawie doskonałe, według mojej skromnej oceny.
„Sekretarka” też niezła.
Ale najbardziej kinky film z Jamesem Spaderem zostawiłam sobie na inną okazję. To „Crash” Dawida Cronenberga. Widziałam go już dawno, w sumie dwa razy – gdzie drugi raz był w kinie letnim w świętej pamięci Balu. Mniej więcej w jednej trzecie usnęłam i pochrapywalam na fotelu już do napisów końcowych. Chętnie więc odpalę go sobie z mężem, bo on również lubi ten film.
A Spader chyba przez swoją niezwykle delikatną i subtelną urodę niewinnego cherubina, którego niewinność przełamywały spoglądające spod przymkniętych powiek oczy, które miały wtedy hipnotyzujący urok.
Jego fanom polecam „Biały Pałac” z Susan Sarandon – obyczajową historię miłosną młodego prawnika i dojrzałej kelnerki – oboje po dużych życiowych przejściach. Całkiem zgrabna historia.
Nasza dzisiejsza historia gastronomiczna także jest całkiem zgrabna. Zachęcam Was do konsumpcji, a oto propozycje:
- krem z soczewicy i marchewki
- krem z buraków z jogurtem
- linguine aglio olio pomodoro – z długo duszonymi pomidorami, czosnkiem, pikantną papryczką, serem grana padano i pietruszką
- chili con carne – 10 porcji
- tarta z pieczarkami, mozzarellą fior di latte i natką pietruszki.