24 września 2025

Zapomniałam Was poinformować o jeszcze jednej rzeczy, którą widzieliśmy w sobotę. Notabene, idąc na wspomnianą wystawę plakatu polskiego. Poszliśmy sobie wzdłuż wiaduktu kolejowego, żeby gospodarskim okiem krakowskich płatników podatkowych obejrzeć postępy w zagospodarowywaniu terenu pod wiaduktem na wysokości ulicy Blich. Często przeprowadzamy tego rodzaju „inspekcje”, bo ciekawi nas wszystko, co się buduje i remontuje w Krakowie.
Chyba trafiliśmy na oficjalne otwarcie podwiadukcia, bo w części placu zabaw dla dzieci zainstalowali się ludzie z głośnikami i było już sporo rodziców z dziećmi. Przeszliśmy całą ścieżkę pieszo – rowerową od Grzegórzeckiej aż do Kopernika. I wiecie co? Jestem zachwycona sposobem, w jaki teren został zagospodarowany i tym, jak się to wszystko prezentuje. Mniej więcej widziałam przez ostatnie miesiące jak postępują prace i jak mozolnie i powoli wyłania się koncepcja. Ale ostateczny kształt jest dużo fajniejszy i ładniejszy niż się spodziewałam. Dodanie tych geometrycznych malowideł w różnych odcieniach niebieskiego to świetny pomysł, bo bardzo ożywia betonowe filary. Wygląda to wszystko według mnie odjazdowo.
Aha, żeby jeszcze oddać włodarzom (albo PKP, bo nie wiem, kto ostatecznie tym obiektem zawiaduje) napiszę, że jakiś czas temu na Moście Podgórzanek, czyli kładce pieszo – rowerowej dobudowanej do mostu kolejowego z Grzegorzek na Zabłocie wstawili szyby. Oraz wyczyścili kratki wentylacyjne z wszelkiej zieleni i teraz są drożne.
Takie rzeczy naprawdę cieszą oko i serce. Aż z ciekawości poszukam w miediach społecznościowych jakichś forów i poczytam, co na ten temat sądzą malkontenci – ci sami, którzy krytykują dosłownie każdy remont, każdą inicjatywę, każdą inwestycję. Nowy budynek? Betonoza. Nowy park? A po co, lepiej zrobić parking. I tak dalej.
Ale nie zajmuję się już malkontentami, tylko przechodzę do menu, które jest dziś BOGATE. Oto ono:
- krem z dyni z mleczkiem kokosowym, imbirem, cynamonem i kurkumą – w sam raz na dzisiejszy nienajcieplejszy dzień
- zupa kukurydziana – około SZEŚĆ PORCJI
- QUESADILLA – grillowana tortilla z serem, cukinią z grilla, szynką, odrobiną kukurydzy i sosem z wędzoną papryką, podawaną z sałatą z winegretem
- CANNELLONI – duże rurki makaronowe, nadziewane szpinakiem z ricottą i mozzarellą fior di latte, zapieczone w sosie rosè z pomidorów z dodatkiem oliwy extra vergine, śmietanki, bazylii i czosnku, posypane tartym serem grana padano
- tarta z pieczarkami, mnóstwem karczochów i wędzonym boczkiem.