Dzień dobry.
Mam tu dla Was cytat z wywiadu z Wojciechem Mannem z „Tygodnika Powszechnego”:
„Chociaż przyznam, że jestem przeciwnikiem kultywowania elitarności. Bo to psuje normalne podejście do roboty. Osoby mniej odporne mogą wyrobić sobie fałszywy obraz, że – bo ja wiem – są lepsze, bardziej intelektualnie wyrafinowane. Ta atmosfeta, to genius loci, oczywiście na Myśliwieckiej istnieje. Ale nie jest przecież tak, że przekroczenie progu tego budynku kogoś nobilituje.”
Koniec, kropka, w sedno. Warto zapamiętać, zanim larwy musze zalęgną się w nosie.
U nas na muchy mamy lampy UV na zapleczu.
A na obiad serwujemy zupę kukurydzianą z mleczkiem kokosowym. A potem są lasagne – sztuk trzy.
Pory, tymianek, gorgonzola – to pierwsza. Brokuły, gorgonzola – to druga. Cukinia, bakłażan, oliwki, sos pomidorowy zamiast beszamelu – to trzecia. Tarta wytrawna z mięsem – salami pikantne, pancetta, pomidorki cherry, cukinia.
Na słodko mamy korzenne ciasto marchewkowe z kremem waniliowym. I kanadyjskie ciastka z czekoladą, rzecz jasna.