14 lutego 2018

  Dziś jest dzien wielkiej narodowej rozkminy. Odwieczna wojna postu z karnawałem i tradycji z nowoczesnością, wojna konsumpcji z ascezą, Gargantua z Szymonem Słupnikiem („powołał go Pan na słup/ na słupie miał dom i grób” – pamiętacie?). Nikomu się chyba nie śniło, że oto nowa świecka tradycja walentynkowa ze zgniłego zachodu będzie walczyć o palmę pierwszeństwa ze starym, poczciwym popielcem. Jak myślicie – co wygra? Flakonik nowych perfum, randka w drogiej restauracji ze specjalnym miłosnym menu, czerwona róża od kwiaciarki z rynku, czy wieczorna wizyta w kościele i posypanie głowy popiołem? Pytanie rzecz jasna należy do retorycznych, bo rozpasana konsumpcja ubrana w rozmaite szaty konsumuje nas już od dawna, a „Bóg przegrał wczoraj z kokainą”, jak był łaskaw Kazimierz Staszewski śpiewać. Ta dychotomia i nam sprawiła niemałą zagwozdkę, bo nie wiemy do końca, jak się Szanowny Klient – czyli Wy – dziś zachowa. Czy strzepnie z ramienia pyłek obojętności nad tą epicką walką, przyjdzie i zje normalnie i poczeka do piątku na zwyczajową libację? Czy ma już rezerwację w modnym lokalu i będzie podjadał drobne posiłeczki przed wieczorną walentynkową ucztą? Czy też może w ogóle nas nie odwiedzi, zje przepisowe popielcowe trzy postne posiłki i uda się do przybytku – głowa go od tego nie rozboli ale zostanie pobrudzona popiołem. Skonfudowani tak skomplikowanym stanem rzeczy postanowiliśmy trochę o Was powalczyć lanczem w postaci ulubionej quesadillas, ale odpuścić trochę w kwestii deserowej, piekąc tylko jedno ciasto. Całość, podpunkt po podpunkcie, prezentuje się tak:
– krem z kalafiora z różyczkami (to oczywiście nawiązanie do Walentynek) brokuła i olejem z pestek dyni
– zupa z kapusty z pesto, pomidorami, ryżem arborio i serem grana padano
– quesadillas, czyli grillowana tortilla z serem, szynką, cukinią, kukurydzą i sosem z wędzoną papryką, do tego roszponka z winegretem miodowo-musztardowym
– tarta z karczochami, duszoną w winie cukinią, serem dobbiaco i czarnuszką
– sbriciolata czyli włoskie ciasto z ricottą i malinami.