Słyszałam, że być może szykuje się kolejna wycinka drzew, które jak wiadomo są organizmami złymi, przebiegłymi i skierowanymi przeciwko ludziom. Zwłaszcza w Polsce, przy drogach, gdzie masowo zabijają Bogu ducha winnych kierowców. Naszych wytrawnych kierowców dodajmy, przeciw którym sprzysięga się bardzo wiele różnych czynników. Jak wielka jest niechęć polskiego kierowcy do drzew można zauważyć na przykład w poczekalni krakowskiego MORD-u (nomen omen), gdzie na ścianie wisi zdjęcie Krzysztofa Hołowczyca z dodającą otuchy zdającym sentencją, że życzy im gumowych drzew. Najwyraźniej nasz rajdowiec też należy do poszkodowanych przez te duże rośliny. Na jego miejscu nie wahałabym się i dołożyłabym jeszcze życzenie gumowych pieszych, a co tam! Lepsze to niż jakieś lamerskie teksty o ostrożności i doskonaleniu umiejętności. W końcu sławny życzący sam ponad dwukrotnie przekracza prędkość w terenie zabudowanym i odmawia poddania się karze, a postawą tą daje młodym wspaniały przykład do naśladowania. Oby więcej takich wzorców.
U nas wzorców jak na lekarstwo, ale za to jedzenie uczciwe. A jeśli o jedzeniu mowa, to aż się prosi aby w tym miejscu skupić się właśnie na nim i zaznajomić Was z dzisiejszym jadłospisem. Oto on:
– zupa z zielonych warzyw (cukinia, fasolka szparagowa, groszek i zupełnie niezielone ziemniaki, plus przyprawy, oliwa, skórka i sok z cytryny)
– perski kurczak ze śliwkami w aromatycznym sosie z pomidorów i korzennych przypraw, doprawiony świeżą miętą i podawany z bulgurem
– tarta z bakłażanami, pomidorami malinowymi i fetą
– dwa kawałki tarty z brokułami, gorgonzolą, czarnuszką i pestkami słonecznika
– tarta cytrynowa z bezą.