23 października 2018

  
Grupa autorów, zaproszonych na Targi Książki w Krakowie, zaprotestowała niedawno przeciw złym warunkom, panującym podczas Targów. Narzekali na dojazd, brak parkingów, mało miejsca w halach targowych, przestrzegając, że przy takiej organizacji w małym niedostosowanym miejscu za chwilę dojdzie do jakiejś tragedii, a oni nie chcą być jej częścią. Twórcy zagrozili zbojkotowaniem imprezy, a organizator pod naciskiem postanowił lepiej zorganizować kilka palących kwestii – między innymi wynajmie część parkingu pod M1, skąd kursować będą bezpłatne autobusy na Centralną, a także inaczej rozplanuje stoiska poszczególnych wydawnictw, żeby uniknąć sytuacji, że najbardziej „wypasieni” autorzy są z przodu, robi się ścisk i kilkugodzinne kolejki i nie można się przedostać do dalszych stoisk. Pomyślałby kto, że to jakieś fanaberie, ale jednak udało się ugrać kilka udogodnień, które przysłużą się zarówno autorom książek, jak i czytelnikom.
Właściwie wzmiankuje o tym dlatego, bo od dobrych kilku lat równolegle z Targami Książki odbywa się Conrad Festival – w tym roku jednym z zaproszonych gości będzie Martin Caparrós – autor „Głodu”. Na spotkanie z nim ostrze sobie pazur, ale w programie widzę mnóstwo ciekawych paneli z ciekawymi ludźmi, więc chyba się ruszę z domu do miasta, żeby sobie mądrych ludzi posłuchać.
Nie rozkminiłam jeszcze jednego, a propos Targów Książki – jak brać autografy, kiedy dysponuje się książką jedynie na elektronicznym czytniku? Pokazać na Kindlu: „O – tu jest Pani/Pana dzieło, nic nie oszukuję że nabyłam. Teraz proszę o wpis do sztambucha, obok innych nazwisk”. Serdecznie dziekuję, papa”. Czy jakoś tak.
Zostawmy rozkminy czytelnicze, bo z niejednego brzucha dobywa się zapewne burczenie. Żeby je zniwelować, mamy dla Was do wyboru następujące dania:
– meksykańska zupa kukurydziana z „makaronem” z tortilli
– zupa z kapusty z pesto – jest jeszcze kilka porcji
– tagliatelle alla puttanesca – makaron z sosem z oliwek, kaparów i pomidorów, posypany natką pietruszki i serem grana padano
– tarta z pieczoną dynią piżmową, kozim serem i pomidorami
– ciasto marchewkowe z orzechami włoskimi i kremem waniliowym.