Los chce w tym tygodniu, abyście nie mieli na co zerknąć przy kawowej przerwie. Ten sam los sprawił rownież, że od dziesiątej z czternastu kawałków ciasta marchewkowego zostały już tylko trzy. A zapas lanczu też się znacznie uszczuplił. Dlatego szybko do rzeczy, a szczęśliwcy wydzwonią albo zamowią internetem swoje marchewkowe:
– krem porowo-ziemniaczany z pestkam i olejem z dyni
– cannelloni nadziewane szpinakiem, ricottą i grana padano, zakane w sosie rosè
– tarta z pieczoną papryką, fetą i oliwkam liguryjskim
– dwa kawałki tarty z pancettą, pieczarkami i mozzarellą
– last but not least trzy kawałki marchewkowego.