Dziś, na ostatni przedurlopowy dzień, zaserwujemy Wam nowość. Dla koneserów klasycznych włoskich sosów nie jest to pierwszyzna, ale w Nowym Bufecie zagości dziś pierwszy raz. To cacio e pepe – makaron z sosem z wyrazistego sera pecorino romano, odrobiną masła i świeżo mielonym pieprzem. Tak jak z większością popularnych dań włoskich bywa, to także jest strawa ludzi biednych, a konkretnie poganiaczy bydła z okołorzymskich pastwisk. My robimy go dziś z makaronem pappardelle – szerokimi wstążkami, bezjajecznym. W oryginale jest raczej spaghetti, więc burzymy tu trochę kanoniczność, ale nie wychodzi to potrawie na złe. The Guardian uznał cacio e pepe za najmodniejsze danie 2016 roku, więc trochę się spóźniliśmy, ale zawsze jedząc można mieć przeświadczenie, że nie tak dawno był światowym topem topów. A oto pełne dzisiejsze menu:
– minestrone – włoska zupa warzywna
– pappardelle cacio e pepe z sosem z sera pecorino romano, odrobiny masła i świeżo zmielonym pieprzem
– tarta z brokułami, gorgonzolą i oliwkami liguryjskimi
– tarta z pieczoną zieloną papryką, oliwkami i serem grana padano
– sernik nowojorski z musem malinowym
– cztery kawałki blondie.