Sluchajcie Moi Drodzy – sprawa wygląda tak, że właśnie zadzwonili Norwedzy i zamówili tyle focaccii, że na dzień dzisiejszy nie mamy już żadnej. Poza tym dochodzi dodatkowy szkopuł – jak tylko umieszczę ten wpis, galopuję do małżonka na zaplecze, żeby pomóc mu uporać się z robotą. Dlatego dziś ekspresowo:
– krem z groszku z miętą i jogurtem
– cannelloni nadziewane szpinakiem, ricottą i serm hrana padano, zapiekane w sosie rosè z pomidorów ze śmietaną, bazylią, czosnkiem i oliwą extra vergine
– tarta z burakami, serem pecorino romano, pomidorami i czarnuszką
– ciasto drożdżowe z jabłkami, kruszonką i orzechami nerkowca.