Uwiedzeni telewizyjną osobowością amerykańsko-koreańskiego szefa kuchni Davida Changa, oglądamy sobie codziennie po jednym odcinku netflixowej serii „Ugly Delicious. Dzięki temu mogliśmy poznać triki przyrządzania smażonego ryżu po koreańsku. Smażony ryż z warzywami i jajkiem to jedna z tych potraw, które bardzo lubimy gotować na obiad, ponieważ jest szybka, tania i smaczna. A to są w zasadzie najwartościowsze cechy posiłku domowo-kwarantannowego. Dowiedzieliśmy się z jednego z odcinków, kiedy dodawać do smażonego ryżu jajko, oraz jakie składniki są niezbędne, żeby smakował bardziej po koreańsku, niż europejsku. Te składniki to: dymka, sos sojowy, prażony sezam. Jak macie je wszystkie, to wystarczy ryż z samym jajkiem i danie będzie kompletne i smakowite.Podam Wam przepis, po czym muszę się ewakuować z domu, w celu odebrania wreszcie tego samochodu z przeglądu. Cieszę się na 40 minut spaceru, mimo faktu, że Wielicka w stronę Kurdwanowa to bardzo niespacerowa ulica. No ale – kto by tam narzekał, ważne że można poruszać nogami i przejść się dalej niż do budki z warzywami na Traugutta.Oto więc przepis na ryż smażony z jajkiem i (opcjonalnie) warzywami.Warzywa w tym przepisie są opcjonalne, ale ja zawsze je dodaję, co by posiłek trochę ubogacić. Warzywa dowolne – kukurydza z puszki, brokuł, drobno pokrojona marchewka, cukinia, itp. Bazą jest jednak ryż – obojętnie jaki – najważniejsze, żeby nie był ugotowany na świeżo. Najlepiej ugotować go dzień wcześniej i schować do lodówki – w tym daniu bowiem chodzi o to, żeby ten ryż był dość suchy, a ten wyjęty z wody i odcedzony nie spełnia tych kryteriów. Oczywiście można też ugotować go rano, wystudzić, schować do lodówki i zrobić na popołudniowy obiad – jak tam sobie chcecie. Ważne, żeby przestygł i odparował. Poza ryżem potrzebujemy 2-3 jajka na 2 osoby, dymkę, sos sojowy, prażony sezam, oraz wspomniane opcjonalne warzywa. Najlepiej do tej potrawy mieć woka. My nie mamy, więc zrobiliśmy w szerokim rondlu ze stali nierdzewnej. Zaczynamy od rozgrzania oleju i wrzucenia jajek. Gdy się zetną, dodajemy ryż i sos sojowy – powiedzmy łyżkę – potem przy próbowaniu najwyżej sobie dodacie. Jeśli mamy gotowe warzywa, to jest również czas, żeby je dodać, wraz z prażonym sezamem (możemy go wcześniej uprażyć na suchej patelni, a jeśli nie mamy, to pomijamy, trudno). Na końcu dodajemy dymkę, solimy do smaku – ja dodałam jeszcze trochę pasty harissa, dla ostrości. Na końcu dymka i danie jest gotowe. Wyjątkowo polecam tę potrawę. To obiadowy top w naszym domu – pierwsza piątka.