Odwiedził mnie w piątek serdeczny kolega – wpadł na rubena z koleżanką. Kolega jest w branży winiarskiej od lat, co przypomniało mi, że w Nowym Bufecie wciąż używam firmowego korkociągu, który mi sprezentował kilka lat temu. Kolega się rozmarzył: „Zamawialiśmy je w Chinach. Trzy tysiące sztuk wzięliśmy. Kiedyś byłem w hotelu w centrum konferencyjnym, otwieram szufladę, patrzę, a tu nasz korkociąg!”. Odpowiedziałam mu: „Mam nadzieję, że nie będzie nigdy tak, że jestem w hotelu, otwieram szufladę, a tam ruben”. Pośmialiśmy się długo z sytuacji, oboje odebrali swoje kanapki i poszli działać dalej.
Oni poszli działać, jako i my działamy. Lekki covidowy stresik nas nie opuszcza, ale chyba zostanie z nami aż do końca epidemii i zniesienia obostrzeń, czyli nie wiadomo do kiedy. No ale mimo tego szykujemy Wam lancze i desery, jak zwykle. A oto nasze propozycje:
– zupa z kapusty z pesto, serem grana padano i pomidorami
– chili con pavo z indykiem, cukinią, czerwoną fasolą i kukurydzą, podawane z ryżem
– tarta z pieczarkami, gorgonzolą i pestkami dyni
– sernik nowojorski z musem malinowym.