Nowy Bufet

NOWY BUFET
UL. MOGILSKA 15A
TELEFON 12 346 17 49
PN–PT 10.00–15.00

26 kwietnia 2022

Przyszła do nas w zeszłym tygodniu dwójka młodych ludzi, dwóch podstawowych płci, z tradycyjnym pytaniem o właściciela. Kiedy się objawiła,, że to ja, wtedy ruszyli do ofensywy, że są z Google i że niedługo będzie jeździł samochód z tej firmy i moja wizytówka zniknie z map. Powiedziałam, ze nie mam teraz czasu, ale chętnie ich posłucham jutro rano przed dziesiątą. Spytałam, czy nie mogą mi wysłać maila, ale zbyło to pytanie. Pani jeszcze dopytała, czy przed jutrzejszym spotkaniem mają jakoś dzwonić i potwierdzać, ale powiedziałam, że nie. W zasadzie już trochę podejrzewałam szwindel, ale mój małżonek, bardziej obyty z sieciowymi przekrętami, od razu powiedział, że to oszuści i wysłał mi link do strony, na której opisani dokładnie, jak owe firmy działają. Powiedział też, że jutro żadne z nich się tu nie pojawi, bo będą szukać jeleni gdzie indziej i że te firmy wykorzystują takich młodych ludzi, którzy szukają pracy. Szczerze mówiąc, miałam nadzieję, że jednak przyjdą, bo przygotowałam się na ich wizytę i przyznaję – chciałam ich trochę podręczyć pytaniami. No ale cóż – małżonek miał stuprocentową rację. Żeby się nie wgłębiać w mechanizmy – Wasza wizytówka na Google nie zniknie, jeśli ją tam umieściliście. Jeśli ktoś Was próbuje przekonać, ze jest inaczej – łże jak sabaka w rogu 😉.
Chodzili jeszcze inni – ze skarbonką, zbierający na chorego Adasia czy Michałka – nigdy nie daję do skarbonek, bo nie ufam. Jedyna skarbonką, do której wrzucam, jest ta WOŚP. No i sobie poszperałam i znalazłam opinie byłych pracowników tej fundacji, którzy pisali o tym, że muszą codziennie wypracować target finansowy – czyli nie wracać do siedziby firmy bez niezbędnego wyżebranego minimum. Oraz inne rzeczy związane z warunkami pracy tamże. Przekonałam się tylko, że nie warto wrzucać. A najlepsze, że ten młody pan najpierw próbował mnie nabrać, że oboje są z Sanepidu i przyszli na kontrolę. Jeśli myśleli, że ten żarcik przetrze szlaki, to grubo się pomylili – raczej mnie zirytował i rozsierdził. Straszenie w gastronomi, że jest się z Sanepidu – po prostu boki zrywać.
No ale na szczęście nie dałam się zwariować młodym naciągaczom i teraz mogę przestrzec i Was. A przy okazji ostrzegania, zaproponować nasze usługi w kwestii garmażu. Oto dzisiejsze propozycje:

  • krem z ciecierzycy i pomidorów z cynamonem, kuminem i kurkumą
  • krem z selera z orzechami włoskimi
  • makaron linguine z pesto, świeżymi pomidorami i serem grana padano
  • tarta z pieczonym bakłażanem, orzechami włoskimi i serem kozim
  • jeden kawałek tarty z bio burakami, pomidorami i serem pecorino romano
  • blondie z biała czekolada, nerkowcami i kremem z masła orzechowego i wanilii.