Drobny przedsiębiorca ma to do siebie, że nie może sobie pozwolić na bycie świerszczem. Oczywiście może nim być jak najbardziej w sferze idei, dywagacji, abstrakcyjnych żartów i wszystkich tych dziedzin, które w ogólności można nazwać teoretycznymi. Przedsiębiorca – ciułacz to typowa mrówka, która planuje i gromadzi. Mrówka, która w miesiącach dostatnich i urodzajnych myśli już o tych ciemnych, zimnych i biednych. Dlatego już teraz nasze myśli zaprząta grudzień, styczeń i luty. Liczymy, kalkulujemy, przygotowujemy się na różne warianty. Czyli na gorsze warianty, bo przygotowywanie się na lepsze nie ma większego sensu. Obliczamy potencjalne podatki, kalkulujemy, ile wolnego sobie wziąć na przełomie roku. Zastanawiamy się czy będzie lockdown, albo jego miękka wersja, czyli powrót do pracy z domu. Słowem. – nie można być w tym momencie bardziej przyziemnym i nudnie skrupulatnym. No ale cóż – nawet jeśli nie są to dominujące cechy czyjejś osobowości, lepiej żeby jednak były, nawet wymuszone, bo inaczej trudno jest prowadzić swój biznes.
Ale wszystkie świerszcze, które są wspaniałe i bez których świat nie byłby takim samym miejscem – nie martwcie się! Jeśli nie zrobicie zapasów na zimę, mrówki wpuszczą Was w swoje progi i nakarmią swoimi lanczami i kanapkami, oraz napoją rozmaitymi napitkami. Właściwie to nie musicie czekać do zimy – możecie wpaść już teraz. Towar jest, jest go całkiem sporo, a dziś nawet jest wybór. Oto, co możecie sobie nabyć i skonsumować:
- krem z groszku z jogurtem i miętą
- jest jeszcze kilka porcji minestrone, ale w związku z mnogością lanczu nie mamy jej gdzie i w czym podgrzać – jeśli ktoś ma życzenie, może sobie ją kupić na zimno na wynos do podgrzania
- tagliatelle all’amatriciana z pomidorami, dojrzewającym policzkiem wieprzowym, oliwą i serem pecorino romano
- wegańskie kokosowe curry z dyni i batatów z ryżem basmati, kolendrą i orzeszkami ziemnymi
- tarta z młodymi marchewkami, karczochami i kozim serem
- czekoladowe brownie z sosem karmelowym.